Patron

Liczba odwiedzających: 1520

Jan III Sobieski
(1629 – 1696 )
Zwycięzca spod Wiednia
jeden z największych królów i wodzów Polski


Sobieski pochodził ze starego magnackiego rodu, herbu Janina, który nie należał jednak do najbardziej znaczących i bogatych w Królestwie. Jan urodził się 17.VIII.1629r w zamku Olesku, na Rusi Czerwonej. Jego ojciec, Jakub piastował urząd kasztelana krakowskiego. Był świetnym politykiem i wspaniałym rycerzem. Matka, Jana Sobieskiego, Zofia Teofilia Daniłowiczówna była córką Jana, wojewody ruskiego, a wnuczką hetmana Żółkiewskiego. W rodzinie Sobieskich było wielu znanych i bitnych dowódców. Niektórzy z nich wsławili się w walkach z Turkami.

Młode lata Jan spędził wraz ze swym starszym bratem Markiem, w rodzinnej rezydencji dziadka w Żółkwi. Wychowano ich w atmosferze szacunku dla tradycji rodzinnych i rycerskich oraz umiłowania ojczyzny. Pod bacznym okiem ojca, obaj bracia uczyli się sztuki wojowania.

W 1640r jako 11 letni chłopiec, Jan i Marek zostali wysłani do szkoły do Krakowa. Ich ojciec przywiązywał wielką wagę do nauki, dlatego często im powtarzał „… Głupimi szlachcie starożytnej (…) szpetnie zgoła być (…). Ludzie więcej sobie ważą chudego pachołka uczonego, aniżeli pana wielkiego (…) a błazna, co go sobie więc palcem ukazują…” Chłopcy wyjechali pod opieką doświadczonego domowego nauczyciela Pawła Orchowskiego, który miał czuwać nad życiem towarzyskim, jadłospisem, higieną osobistą, pobożnością chłopców oraz przestrzegać zasady „… Młodszy niech starszego szanuje, a starszy młodszego niech miłuje…”.

Obaj bracia uczyli się najpierw w Kolegium Nowodworskiego, a później do 1646r na Wydziale Filozofii Akademii Krakowskiej. Dalsze studia odbywali zgodnie z życzeniem ojca za granicą. Dzięki temu opanowali kilka języków obcych, które pomogły Janowi i Markowi nawiązywać kontakty z wybitnymi przedstawicielami nauki, sztuki i polityki. Młodzi Sobiescy przebywali w Niemczech, Holandii, Belgii, Francji i Anglii. Wszędzie interesowali się szczególnie sztuką wojenną. Oprócz tego bracia zwiedzili wiele wspaniałych pomników kultury i sztuki. Przebywali na dworach książęcych i magnackich. W ten sposób obaj Sobiescy wyrobili sobie pewien gust artystyczny.

Do kraju Sobieski wrócił w 1648r w tragicznym dla kraju momencie. Umiera król Władysław IV i wybucha powstanie kozackie na Ukrainie. Młodzi Sobiescy włączają się do walki. Jan z własną chorągwią walczył w 1649r u boku króla Jana Kazimierza pod Zborowem, a później pod Beresteczkiem w 1651r. Tam też został ciężko ranny. W czasie walk z Tatarami pod Batohem w 1652r stracił Jan swojego ukochanego brata i wiernego towarzysza. Burzliwe wydarzenia w kraju spowodowały, że Jan Sobieski ciągle wojował. Zdobywał doświadczenie wojskowe i polityczne, które pomagało mu też awansować. Odbył nawet poselstwo do Konstantynopolu w 1654r, gdzie przyjrzał się z bliska potędze tureckiej, ich obyczajom i sztuce wojennej. W czasie najazdu szwedzkiego w 1655r. Sobieski podobnie jak większość szlachty opowiedział się po stronie zwycięskiego Karola Gustawa – króla Szwecji. Jednak po opamiętaniu się szlachty i wojska, Sobieski powrócił z nimi pod sztandary króla polskiego Jana Kazimierza. Walczył wówczas u boku Stefana Czarnieckiego, a później Jerzego Lubomirskiego. Pobyt u Szwedów pozwolił Janowi zapoznać się z organizacją wojskową przeciwnika. W czasie potopu, Sobieski brał czynny udział w walkach o Warszawę, ujawniając swój duży talent dowódczy. W1657r. walczył z najazdem siedmiogrodzkiego księcia Rakoczego. W obozie króla Jana Kazimierza przyjęto Sobieskiego bardzo chętnie. Doceniano jego umiejętności wojskowe i ducha walki. W nagrodę za znakomitą postawę bojową otrzymał godność chorążego koronnego. Jan Sobieski przyjmowany był też na dworze królowej – Ludwiki Marii. Poznał tam Marię Kazimierę d’Arquin – przyszłą swoją wybrankę serca. Znajomość Jana z Marysieńką miała dla niego poważne znaczenie polityczne. Sobieski związał się z dworem pod przewodnictwem królowej, który mocno dążył do przeprowadzenia reform w państwie. Chodziło głównie o elekcję nowego króla jeszcze za życia Jana Kazimierza, tzw. Elekcja vivente rege. Sobieski popierał plany reform króla. W czasie rokoszu Lubomirskiego stanął też po stronie dworu. To spowodowało, że stracił poparcie części szlachty.

Za zasługi wojenne z Kozakami i Tatarami w 1667r oraz za poparcie obozu króla, Sobieski otrzymał najwyższe godności państwowe. Objął więc urząd marszałka wielkiego po Lubomirskim, a następnie w 1666r. godność hetmana polnego koronnego po Czarnieckim. Natomiast w 1668r. król nadał Sobieskiemu godność hetmana wielkiego koronnego. To uczyniło Jana najpotężniejszą osobistością polityczną w Rzeczypospolitej. Wydarzenia w kraju toczyły się dalej bardzo burzliwie. Po abdykacji króla Jana Kazimierza, odbyła się kolejna elekcja w 1669r. Jan Sobieski popierał kandydata francuskiego. Ku jego zaskoczeniu szlachta obrała królem – Michała Korybuta Wiśniowieckiego – kandydata polskiego. Sobieski przeszedł wówczas do opozycji, która chciała nawet zmusić wybranego króla do abdykacji. Związanie Jana z obozem profrancuskim znowu przypłacił utratą popularności u szlachty. Niektóre sejmiki domagały się nawet ukrócenia jego urzędów.

Ku granicom państwa zbliżała się kolejna nawałnica turecka, Polska nie przygotowana do wojny straciła w 1672r. Kamieniec Podolski.
W tej sytuacji Turcy narzucili Rzeczpospolitej haniebny traktat pokojowy, który podpisał król polski w Buczaczu. Warunki pokojowe zepchnęły Polskę do roli wasala tureckiego. Sobieski jako doświadczony polityk przedstawił szeroki program obrony Rzeczpospolitej. Na pewien czas, w obliczu niebezpieczeństwa, zwaśnione obozy polityczne w państwie pogodziły się.

W kolejnym starciu z Turkami w 1673r. hetmanowi Sobieskiemu udało się odnieść zwycięstwo pod Chocimiem. Była to efektywna wygrana zważywszy, że pogoda, nastroje i liczebność wojska była nie najlepsza. Sobieski jak mógł, podtrzymywał na duchu żołnierzy. Wysiłek został wynagrodzony, obalono haniebny traktat w Buczaczu. Z tymi wydarzeniami zbiega się śmierć króla – Michała Korybuta. To dało szansę na wygranie elekcji 21 V 1674r. Janowi Sobieskiemu. Spośród kandydatów szlachta wybrała na króla świeżego bohatera chocimskiego, wspaniałego wodza i obrońcę ojczyzny.

Wobec trwającej wojny tureckiej koronacja odbyła się dopiero w 1676r. na sejmie w Krakowie. Odtąd nowy władca tytułował się Królem Janem III Sobieskim. Pierwsze lata panowania nowego władcy upływały na ciężkiej wojnie. Próbował ją nawet zakończyć przy pośrednictwie Francji i Szwecji, następnie przy pomocy tych sojuszników zdobyć Prusy Książęce i umocnić się nad Morzem Bałtyckim. Będąc królem, chciał zrealizować swoje wcześniejsze plany – reformy. Dążył do wzmocnienia władzy króla w Polsce przez dziedziczenie tronu. Pragnął go przekazać synowi Jakubowi. Domagał się zniesienia liberum veto. Jednak zbyt silna opozycja szlachecka zachęcana przez obce dwory, wrogie Sobieskiemu, całkowicie załamały jego plany. Ciągłe sprzeciwy magnaterii doprowadziły do rozłamu między królem, a szlachtą. Mimo tych trudności znowu zabłysła sława Jana III. W 1683r. odbyła się wielka antyturecka wyprawa króla polskiego pod Wiedeń, na pomoc cesarzowi austriackiemu. Zwycięstwo tam odniesione przyniosło rozgłos Polakom w całej Europie. Sobieski pod Wiedniem umiejętnie wykorzystał teren i współdziałanie różnych rodzajów broni. Decydującym atakiem husarii uwolnił miasto – twierdzę, zdobył obóz turecki i zmusił wroga do ucieczki. Bitwa ta zniszczyła zamiary panowania Turcji w Europie Środkowej. Zwycięstwa tego król polski nie wykorzystał w pełni, gdyż za jego życia konflikt polsko – turecki nie został rozstrzygnięty.

Jan III znany jest nie tylko jako wielki wódz i polityk, ale również jako wspaniały ojciec i kochający mąż. W młodości Sobieski odwiedzając dwór królowej Ludwiki Marii, zwrócił uwagę na 14 – letnią Francuzkę Marię Kazimierę d’Arquin. Oboje przypadli sobie do gustu. Zawiązała się między nimi gorąca miłość. Temu związkowi przeciwna była jednak matka Sobieskiego. W tamtych czasach, nie serce, a wola rodziców i majątek decydowały o małżeństwie. Wypadki wojenne pokrzyżowały trochę ten romans. W międzyczasie pojawił się konkurent Jan Zamoyski – bogaty wojewoda sandomierski. W 1658r. poślubił on piękną Marysieńkę.
W czasie kolejnego pobytu w stolicy Sobieski dowiedział się o niepowodzeniach małżeńskich ukochanej Marii Kazimiery. Od tego czasu rozpoczął zabiegi o pozyskanie względów Marysieńki. Pisał do niej listy, na które otrzymywał nieśmiałe odpowiedzi. W 1661r. na potajemnej schadzce w Kościele Karmelitów w Warszawie Jan i Marysieńka zaprzysięgli sobie dozgonną miłość. Burzliwe wydarzenia w kraju odciągają znowu Sobieskiego od ukochanej, ale nie zapomniał o niej. Słał z każdego zakątka kraju przepiękne listy do Marysieńki. Ta korespondencja do dziś zachowana jest jako świadectwo pięknej XVII wiecznej stylistki. Jan zakochany w Marysieńce nazywał ją w listach: „Bukietem”, „Różą”, „Jutrzenką”.

W 1665r. Sobieski dowiaduje się z korespondencji o śmierci Jana Zamoyskiego. Przybywa więc do Warszawy. Przy poparciu królowej odbył się w maju 1665 potajemny ślub młodej wdowy z Sobieskim w pałacu królewskim na Krakowskim Przedmieściu. Oficjalnie zaś Jan z Marią Kazimierą pobrali się w 2 miesiące później. Małżeństwo Sobieskich było szczęśliwe. Rodzina powiększała się szybko. Jako pierwszy urodził się syn – Jakub w 1667r. Z nim Sobieski wiązał największe nadzieje w sprawie następstwa tronu, ale korona polska minęła go kilkakrotnie. Jakub żył najdłużej z rodzeństwa. Pierwszy umarł syn Aleksander, który był miłośnikiem teatru. Następnie bezpotomnie odchodzi drugi syn Jana III – Konstanty. Po nim ukochana jedynaczka króla, Teresa Kunegunda, Która została żoną elektora bawarskiego. Jan III Sobieski większość czasu spędzał w Wilanowie. Tam też umarł 17.VI.1696r.M

Kiedy Sobieski umarł, Maria Kazimiera wyjechała do Rzymu. Tam mieszkała kilka lat. Potem w 1714r. udała się do Francji, gdzie umarła w dwa lata później. W testamencie swoim wyraziła jednak życzenie, aby pochowano ją obok króla Jana III.

Sobieski stronił od życia w mieście. Dlatego, odpoczywając od spraw państwowych, chętnie przebywał wśród lasów, pól i łąk. Z tego względu powstała cicha rezydencja podmiejska w Wilanowie. Przed laty król nabył niedaleko Warszawy starą mazowiecką majętność Milanów. Jan III po kupnie w 1677r. przemianował ją ja Villa Nowa (nowy dwór). Ta nazwa uległa spolszczeniu na Wilanów. Początkowo parterowy dworek zmieniał się i upodabniał do włoskich barokowych willi, aby później przybrać formę pałacu. Jego projektantem był Augustyn Locci – architekt włoski. Na dworze króla pracował polski malarz Jerzy Szymanowicz – Siemiginowski, który bardzo często portretował Sobieskiego i jego rodzinę. Nieodłączną częścią pałacu stał się piękny ogród królewski. Było w nim bogactwo wielobarwnych kwiatów, złoconych rzeźb mitologicznych, marmurowych basenów, fontann i wazonów, zieleni krzewów i gazonów.
Siedziba Jana III wraz z całym ogrodem została zaplanowana jako pomnik zasług i sukcesów militarnych króla oraz symbol Rzeczpospolitej szczęśliwej pod jego panowaniem. Sobieski, budując i uprzedzając swą rezydencję, nie zapomniał też o wsi wilanowskiej i jej mieszkańcach. Wspierał własnym sumptem drewniany kościół, wiatrak, karczmę i kuźnię.

Wdzięcznym terenem działalności królewskiej była kultura. Jej głównym ośrodkiem była Warszawa jako stolica państwa, którą upiększał swoimi budowlami – zaprzyjaźniony projektant Tylman Z Gameren. We wczesnym okresie panowania Jan III Sobieski realizował szereg prac budowlanych na Zamku Królewskim. Przeniósł Izbę Poselską z parteru na I piętro. Przebudował Izbę Senatorską i przyległe pomieszczenia. Zmiana dekoracji nastąpiła też w Pokoju Audiencyjnym. Urządzono również salę teatralną zwaną „komedialnią”. Król upodobał sobie katedrę Św. Jana, którą uważał za najważniejszą i najpiękniejszą w stolicy. Obdarzył ją licznymi darami. Tu złożył zdobyte chorągwie tureckie, dywany i gobeliny. Poczynił też kilka zmian architektonicznych.
Jan III wraz z żoną Marią Kazimierą podjął inicjatywę budowy kościoła i klasztoru Kapucynów na ulicy Miodowej jako votum za zwycięstwo wiedeńskie. Przedsięwzięcie ukończono szczęśliwie. Jako dar zawieszono ofiarowany przez króla dzwon z wieży pałacowej w Wilanowie.
Zwycięstwo pod Wiedniem uczciła również sama Maria Kazimiera fundacją kościoła Sakramentek w Nowym Mieście w latach 1688 – 92. Było to podziękowanie za szczęśliwy powrót króla z wyprawy tureckiej. Z inicjatywy Jana III powstało w Warszawie największe skupisko mieszkalno – handlowe Maric Villa (miasto Marii) zwany później Marywilem. Tu sprzedawano towary luksusowe z zagranicy i obsługiwano klientów w licznych zajazdach. Tu też król w 1695r. przeniósł się z rodziną przyjmując licznych dostojnych gości. Wcześniej niż Marywil powstaje we wsi podwarszawskiej Półkowo rezydencja dla królowej Marii Kazimiery zwana Marie Mont (góra Marii) w latach 1691 – 96. Był wypoczynkowy pawilon prywatny służący tylko rodzinie Sobieskich. Spolszczona nazwa brzmi Marymont i stanowi do dziś dzielnicę Warszawy.
Jan III ze wszystkich swoich siedzib najbardziej upodobał sobie Wilanów. Tam spędził ostatnie miesiące swojego życia i tam zakończył swój żywot.
Jeden z najbliższych świadków śmierci Króla, biskup płocki Andrzej Załuski napisał, że: „… runęła w oczach moich i sama Rzeczpospolita (…). Tak on nosił koronę, że więcej jej przydawał blasku, niźli sam od niej otrzymał. Rzekłbyś, że ojczyzna i sława pospołu z nimi pomarły …”.

Kiedy król Jan III umarł, ciało jego przetransportowano do Wilanowa, do kaplicy zamkowej. Następnie, zgodnie z wolą rodziny i Senatu, do kościoła Kapucynów w stolicy. Pamięć o Janie III nie zgasła jednak. O wielkim wodzu przypomniał król Stanisław August Poniatowski, który w 1788r. postawił na chwałę Janowi pomnik dłuta Franciszka Pineki w Łazienkach przy ulicy Agrykola. Sobieski stał się bowiem symbolem dawnej świetności Polski wtedy, kiedy Rzeczpospolita właśnie chyliła się ku upadkowi. O wielkiej sławie króla Jana III przypominano też w ważnych dla narodu polskiego chwilach. W 1830r. (wybuch powstania listopadowego) uroczyście przeniesiono z archiwum klasztornego serce bohaterskiego monarchy do przygotowanej specjalnie Kaplicy Królewskiej w kościele Kapucynów w Warszawie.

Od 1734r. do dziś zwłoki Jana III i Marii Kazimiery spoczywają w Krakowie. Takie było bowiem postanowienie króla – elektora Augusta III, by zwłoki wielkiego polskiego władcy i jego małżonki spoczęły w krypcie katedry wawelskiej